Zaznacz stronę

Kto lubi sprzątać, ręka do góry! Nikt? No właśnie.

Kto lubi sprzątać, ręka do góry! Nikt? No właśnie. Sprzątanie nie jest najprzyjemniejszą czynnością na świecie, ale czysto w domu każdy chciałby mieć 😉 Dlatego trzeba być sprytnym i znaleźć takie metody sprzątania, dzięki którym efekt osiągnie się szybko, bez dużego wysiłku i najlepiej na długo. Jako wzorowemu leniuszkowi kilka takich metod udało mi się dopracować do perfekcji, więc postanowiłam się podzielić tą bezcenną wiedzą z pozostałymi adeptami bezwysiłkowego sprzątania.

Szybkie i łatwe sprzątanie mieszkania – 3 porady dla leniwych

Moje sposoby na utrzymanie porządku w mieszkaniu wymagały na początku pewnych inwestycji, ale szybko okazało się, że bardzo się one opłacały. A więc dość tych wstępów – oto, jak sprzątać, żeby mieć super efekt, ale, mówiąc kolokwialnie, po prostu się nie narobić.

  1. Używajcie mokrych ściereczek. Ktoś, kto je wynalazł, powinien dostać wszystkie możliwe nagrody. Po pierwsze, w kilka sekund ścierają kurz i zmywają plamy (nawet te stare, tłuste, zaschnięte itd.). Po drugie, ładnie pachną. Po trzecie, są tanie. Po czwarte, jest ich w tej chwili tyle rodzajów, że można je dobrać do rodzaju czyszczonych mebli i dodatkowo odpowiednio je pielęgnować (powierzchnie drewniane, z tworzyw sztucznych itd). Po piąte, używając ich, nie wzbija się ponownie kurzu w powietrze (tak jak np. w przypadku miotełek, odkurzaczy, suchych ścierek) ani niczym się nie pryska – na tym korzystają zarówno alergicy, jak i osoby z wrażliwym układem oddechowym (np. ja – ile to razy po sprzątaniu sprayami miałam problem z kaszlem i podrażnione gardło…).
  2. Zainwestujcie w myjkę parową. Pomijając już fakt, że w wielu przypadkach nie trzeba nawet używać detergentów, żeby uzyskać czystość i pozbyć się zarazków, to one naprawdę przyspieszają pracę i przede wszystkim są uniwersalne. Mając myjkę parową, można wyczyścić właściwie wszystkie płaskie powierzchnie w mieszkaniu, począwszy od blatów, poprzez kabinę prysznicową i kafelki w łazience, aż po okap czy piekarnik. Te dwa ostatnie to prawdziwa zmora sprzątania, ale gorąca para wodna połowę roboty wykonuje za nas. Serio, według mnie takie urządzenie powinno być w każdym domu.
  3. Odkurzajcie i pierzcie jednocześnie. Kiedy przychodzi pora na pranie/trzepanie dywanów, czyli zwykle wiosną, wszyscy domownicy nagle udają, że nie wiedzą o co chodzi, że ich to nie dotyczy i że wcale im nie przeszkadza ten zadeptany, zakurzony, cuchnący dywanik w przedpokoju. Pamiętam to z dzieciństwa jako jedno z najgorszych wspomnień – ja, dywan i trzepaczka na wspólnej wycieczce do osiedlowego trzepaka… Dobrze, że tamte czasy już za nami. Jeśli planujecie w najbliższym czasie kupować odkurzacz, kupcie odkurzacz z funkcją prania i szybko zobaczycie, że to zupełnie inny świat. Niektórych modeli można też używać do prania tapicerek, co pewnie przyda mi się, kiedy już w końcu kupię ten wymarzony fotel (a to już lada chwila).

I jak te porady – przydatne? Czy już znane? A może Wy macie jakieś własne sprytne sposoby albo niezawodne urządzenia, które wykorzystujecie do sprzątania? Dajcie znać 🙂

O mnie

Mam na imię Justyna i od kilku lat interesuję się aranżacją wnętrz. Miałam do tej pory okazję przygotować kilka projektów aranżacji na potrzeby znajomych, ale moim marzeniem jest zająć się tym profesjonalnie.